Nawigacja

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bezpieczeństwo energetyczne oraz ochrona odbiorców wrażliwych – konferencja prasowa Mariusza Swory, Prezesa URE

W konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek, 4 września udział wzięli także Marek Woszczyk, Wiceprezes Urzędu, Piotr Kurowski z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych oraz Rafał Gawin z Departamentu Promowania Konkurencji URE.

Urząd Regulacji Energetyki przeprowadził badanie ankietowe wśród przedsiębiorstw energetycznych zajmujących się wytwarzaniem, przesyłaniem i dystrybucją energii elektrycznej, które miało na celu dokonanie oceny stanu polskiej elektroenergetyki. Z przeprowadzonych badań wynika, że w okresie 2008 – 2030 firmy energetyczne zamierzają wydać ok. 135 mld złotych na poprawę bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Jak wynika z przeprowadzonego monitoringu realny przyrost mocy wytwórczych w grupie elektrowni systemowych i elektrociepłowni zawodowych w tych latach wyniesie 6 657 MW.

Przeprowadzone badanie prowadzi do wniosku, że przedsiębiorstwa chcą inwestować przede wszystkim w źródła węglowe. W sumie do 2030 roku tego typu źródła mają dać ponad 19.000 MW mocy brutto (z tego połowa powinna zostać oddana do użytku w okolicach 2015 roku). Nowe elektrownie oparte na gazie ziemnym mają dać niespełna 300 MW mocy. Oprócz tego możemy się spodziewać znaczącego przyrostu źródeł wiatrowych, co może mieć jednak negatywny wpływ na stabilność pracy krajowego systemu elektroenergetycznego. Żadne z przedsiębiorstw nie zadeklarowało chęci budowy elektrowni jądrowej, która mogłaby poprawić sytuację w obliczu grożącego nam ponownie deficytu energii po roku 2025. Bez skoordynowanych prac rządu, przede wszystkim w zakresie przygotowania środowiska prawnego umożliwiającego podjęcie długotrwałego procesu przygotowania inwestycji i przyszłej eksploatacji, nie ma co liczyć na zbudowanie elektrowni jądrowej w Polsce -  stwierdził dr Mariusz Swora, Prezes URE.
 
Krytyczny okres 2008 – 2014. Konieczne udrożnienie importu energii elektrycznej.  
 
W krytycznym dla krajowego systemu elektroenergetycznego okresie 2008 – 2014 mogą wystąpić okresowe problemy z pokryciem szczytowego zapotrzebowania na energię elektryczną wynikające z braku mocy wytwórczych. W tym okresie deficyt mocy może osiągnąć poziom ponad 6%. Krytyczna sytuacja może wystąpić w okresach nasilonych remontów planowych jednostek wytwórczych oraz w przypadku wystąpienia ekstremalnych warunków pogodowych, które powodują trudności z przesyłaniem energii elektrycznej oraz chłodzeniem jednostek wytwórczych w obiegach otwartych. Ryzyko wystąpienia przerw w dostarczaniu energii elektrycznej dotyczy w szczególności lokalnych obszarów zasilania, które charakteryzują się ponadprzeciętnym wzrostem zapotrzebowania na moc szczytową i leżą w dużych odległościach od systemowych źródeł wytwórczych.
 
Zasadniczo jedynym remedium na te problemy może być import energii. Wymaga to jednak uwolnienia zdolności przesyłowych na istniejących połączeniach transgranicznych. Konieczne jest tutaj w szczególności udrożnienie połączenia z Ukrainą (Chmielnicka – Rzeszów), a w dłuższej perspektywie połączenie z systemem litewskim. Szybka realizacja planów inwestycyjnych w zakresie budowy połączeń transgranicznych przez operatora systemu przesyłowego pozwoli na poprawę bezpieczeństwa systemu. Mam również nadzieję, że poprawi warunki konkurencji na polskim rynku – stwierdził dr Mariusz Swora.
 
Nie ma możliwości zrealizowania założeń pakietu 3x20
 
Istniejące plany inwestycyjne, skupiające się głównie na energetyce opartej na węglu, zapewniają możliwość powstania w latach 2016 – 2023 dużej nadwyżki mocy dyspozycyjnej w systemie. Paradoksalnie, sytuacja taka może nie zapewnić jednak bezpieczeństwa dostaw z uwagi na niedostosowanie inwestycji do wymagań ekologicznych. Dominacja źródeł węglowych bez technologii CCS w planach inwestycyjnych spółek nie poprawi warunków realizacji polityki państwa w zakresie osiągania celów 3x20%, o ile cele te staną się obowiązujące – stwierdził Prezes Swora. 
 
Konieczne uregulowanie systemu wsparcia dla ubogich odbiorców
 
Kolejnym poruszonym przez Prezesa Sworę tematem była konieczność uregulowania systemu wsparcia dla ubogich odbiorców oraz skala ubóstwa energetycznego. Urząd Regulacji Energetyki we współpracy z Instytutem Pracy i Spraw Socjalnych jako pierwszy podjął próbę wytyczenia linii ubóstwa energetycznego. Przedstawienie skali możliwego zubożenia oraz obrazu grup szczególnie wrażliwych na podwyżki powinno być punktem wyjścia do budowania systemu wsparcia. Urząd Regulacji Energetyki przedstawił propozycje zmian w przepisach prawa gwarantujące pomoc najuboższym już na początku bieżącego roku. Prezes URE wychodzi z założenia, że wsparcie dla ubogich odbiorców jest przede wszystkim obowiązkiem Państwa.
 
 - Misją Urzędu Regulacji Energetyki jest promowanie konkurencji, której ostatecznym beneficjentem jest konsument. Chcemy, aby na konkurencyjnym rynku każdy z nas płacił rozsądne, rynkowe ceny za energię. Nie możemy jednak zapominać o najuboższych dla których już w tej chwili zapłata za rachunek stanowi znaczący problem. W zależności od skali podwyżek problem ten może dotknąć milionów Polaków – powiedział dr Mariusz Swora.
 
Zdaniem URE polski ustawodawca powinien uregulować system pomocy odbiorcom ubogim. Tego typu zapisy znalazły się już w projekcie nowelizacji ustawy Prawo energetyczne. To dobrze, że tego typu projekt się pojawił, gdyż stanowi dobry punkt wyjścia do dalszej dyskusji na temat prawnych instrumentów ochrony ubogich odbiorców. Rozwiązania te są moim zdaniem wciąż niedoskonałe. Te rozwiązania to system „zadekretowanej filantropii”, gdzie nakłada się obowiązek świadczenia pomocy na przedsiębiorców, co jest i powinno być obowiązkiem państwa. To ośrodki pomocy społecznej w uzgodnieniu z przedsiębiorstwami energetycznymi powinny decydować o formach pomocy – powiedział dr Mariusz Swora, szef URE. Przedsiębiorstwa posiadają wprawdzie własne programy pomocy, które mogą być uzupełnieniem takiego systemu. Nie mogą jednak zastępować państwa w realizacji świadczenia pomocy na rzecz ubogich odbiorców.
 
URE przedstawił już na początku roku program pomocy odbiorcom ubogim. Wyzwaniem cały czas jest uregulowanie takiego systemu, który pozwoliłby na świadczenie pomocy w sposób elastyczny, przy uwzględnieniu współpracy pomiędzy ośrodkami pomocy społecznej i przedsiębiorstwami. To zadanie dla ustawodawcy, którego do uregulowania systemu pomocy obligują dodatkowo przepisy unijne. Przedsiębiorcy nie wyręczą tutaj Państwa w realizacji tego obowiązku – stwierdził dr Mariusz Swora.
 
Podwyżki cen energii problemem społecznym – grupy najbardziej narażone
 
Prowadząc badania nad programem wsparcia URE nawiązuje do doświadczeń Wielkiej Brytanii oraz współpracuje z ośrodkami badawczymi, w tym przede wszystkim z Instytutem Pracy i Spraw Socjalnych. W sytuacji ubóstwa energetycznego, wedle brytyjskiej definicji, znajduje się gospodarstwo domowe, które na utrzymanie dostatecznego poziomu ogrzewania musi przeznaczyć więcej niż 10% swojego dochodu.Podobny,procentowy udział wydatków na energię w koszyku wydatków gospodarstwa domowego przy określaniu „progu wrażliwości” został przyjęty w badaniach URE.
 
Jako granicę ubóstwa energetycznego, czy wrażliwości na podwyżki, przyjęto wartość wydatków na prąd przyjętą w koszyku minimum egzystencji, który został opracowywany w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS). Przy wariancie bazowym (brak podwyżek) skala gospodarstw uznanych za „wrażliwe” wyniosła 8,6% ogółu gospodarstw w Polsce (785 tys. gospodarstw domowych). Nawet niewielka zwyżka tych kosztów (o 10%) sprawia, że grupa ta rośnie do miliona gospodarstw domowych. Przy wzroście wydatków na energię o 15%, skala osób wydających mniej niż minimum egzystencji rośnie z 8,5% do 12,5% gospodarstw (czyli do 1 143 tys. gospodarstw). Wzrost kosztów energii o 30% sprawia, że grupa tych gospodarstw, w porównaniu z wariantem bazowym, rośnie dwukrotnie – jest ich ponad 1,5 miliona (17,4% gospodarstw w Polsce).
 
Grupami szczególnie wrażliwymi na podwyżki są przede wszystkim gospodarstwa, gdzie głowa rodziny pozostaje bez źródeł dochodów (bez pracy), ale także rodziny z liczniejszym potomstwem, rodzice samotni z dziećmi na utrzymaniu oraz renciści (emeryci w dalszej kolejności) i rolnicy.
 
Badania przeprowadzone przez IPiSS dowodzą, że problem z zapłatą za energię dotyczy nie tylko odbiorców już odłączonych, których skala szacowana jest przez URE na 140 tys (dane za 2007 r. – przed podwyżkami), ale szerszej grupy, obejmującej nawet 1.5 miliona Polaków, których nie będzie stać na uiszczenie opłat za prąd – podsumowuje dr Mariusz Swora. To istotny argument dla ustawodawcy, aby uregulować system wsparcia i udzielić im pomocy. Urząd Regulacji Energetyki przedstawił projekty niezbędnych zmian w prawie jeszcze na początku roku. Zakładamy, że państwo może przeznaczyć na pomoc ubogim część wpływów z opłat koncesyjnych, otwartym pozostaje pytanie o możliwość zmniejszenia obciążeń fiskalnych nałożonych na energię  – dodaje Prezes Swora.
Data publikacji : 05.09.2008
Data modyfikacji : 12.09.2008

Opcje strony

do góry