Nawigacja

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Trzeci pakiet energetyczny w Parlamencie Europejskim

Andrzej Sanderski
Serwis prasowy Parlamentu Europejskiego

Rozdział właścicielski bez wyjątków, ograniczanie udziałów i pułapy cenowe wobec podmiotów dominujących na rynku oraz pierwszeństwo w dostępie do sieci dla źródeł odnawialnych, to tylko niektóre propozycje poprawek do III pakietu energetycznego, który ma przyspieszyć budowę wewnętrznego rynku energii i gazu. W Parlamencie Europejskim dobiegł końca pierwszy etap energetycznego maratonu, który oprócz prac nad pakietem rynkowym obejmuje także pakiet propozycji w zakresie ochrony klimatu i promocji źródeł odnawialnych oraz plany budowy gazociągu północnego.

 

Od października, kiedy do Parlamentu Europejskiego trafił projekt pakietu legislacyjnego mającego na celu dalszą liberalizację rynków energii elektrycznej i gazu, trwały intensywne prace w parlamentarnej Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE), których pierwszy, ważny etap zakończył się w ubiegłym tygodniu prezentacją pięciu sprawozdań zawierających poprawki do propozycji dwóch dyrektyw i trzech rozporządzeń przedstawionych przez Komisję Europejską we wrześniu 2007 roku.

 

Podstawą do propozycji poselskich stały się wnioski z poprzednich posiedzeń komisji i trzech seminariów z udziałem zaproszonych gości i ekspertów zewnętrznych reprezentujących organy regulacyjne państw członkowskich, środowisko akademickie, firmy konsultingowe oraz branżę elektroenergetyczną i gazowniczą.

 

Wewnętrzny rynek tylko z rozdziałem właścicielskim

 

„Pełny rozdział właścicielski jest jedynym rozwiązaniem, które może zapewnić uczciwą konkurencję i przeciwdziałać konfliktowi interesów” – stwierdziła Eluned Morgan (PES, UK), autorka sprawozdania w sprawie wewnętrznego rynku energii elektrycznej. Morgan zaproponowała poprawki do wniosku Komisji Europejskiej, które nie przewidują możliwości alternatywnego rozwiązania proponowanego przez Komisję, zgodnie z którym spółka nie byłaby zobowiązana do rozdziału właścicielskiego, jeśli przekaże kontrolę nad działalnością przesyłową niezależnemu operatorowi systemu (ang. ISO). „Ten model oznacza jedynie większe koszty związane z biurokracją i nadzorem regulacyjnym” – stwierdziła posłanka, uzasadniając dlaczego wykreśliła cały artykuł 10 proponowanej dyrektywy stanowiący alternatywę dla pełnego rozdziału właścicielskiego.

 

Limity cen i ograniczenie udziałów w rynku

 

Eluned Morgan proponuje, aby krajowe organy regulacyjne mogły nakładać limity cen „na niekonkurencyjne rynki na określony i ograniczony okres w celu ochrony odbiorców przed nadużyciami” w przypadkach, gdy uczestnicy rynku dysponują nadmierną siłą. Limity te muszą być jednak wystarczająco wysokie, aby nie zniechęcać nowych przedsiębiorstw ani nie ograniczać rozwoju istniejących konkurentów oraz rynku wewnętrznego energii elektrycznej.

 

W celu zagwarantowania, że na określonym rynku nie występuje dominacja jednego lub większej liczby uczestników posłanka proponuje również udzielenie krajowym regulatorom uprawnienia do zmniejszenia udziału w rynku danego przedsiębiorstwa energetycznego do 20%. Doprowadzi to do otwarcia rynków w państwach członkowskich nie ograniczając przedsiębiorstwom możliwości wzrostu w miarę postępującej integracji rynków.

 

Pierwszeństwo dla producentów zielonej energii

 

W sprawozdaniu znalazły się także propozycje poprawek, które nawiązują do innego pakietu legislacyjnego przedstawionego niedawno przez Komisję w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatycznym i promowania odnawialnych źródeł energii. Jedna z proponowanych poprawek zobowiązuje operatorów systemu, aby przyznawali „pierwszeństwo tym instalacjom, które wykorzystują odnawialne źródła energii lub odpady, lub takie, które produkują łącznie ciepło i elektryczność”, pod warunkiem że nie wiążą się z tym żadne kwestie równoważenia technicznego.

 

Unia Europejska ustanowiła cel w zakresie wykorzystywania 20% energii odnawialnej do 2020 r., dlatego „należy podjąć wszelkie środki, aby zapewnić, że cel ten zostanie osiągnięty, poprzez nadawanie priorytetu takim formom energii elektrycznej tam, gdzie jest to możliwe” – czytamy w sprawozdaniu.

 

Rynek gazu wymaga specjalnego traktowania

 

„Rynek gazu należy rozpatrywać odrębnie od rynku energii elektrycznej ze względu na daleko posuniętą zależność importową UE” – uważa sprawozdawca propozycji legislacyjnej w sprawie wewnętrznego rynku gazu Romano Maria La Russa (UEN, IT). Podobnie jak posłanka Morgan, on także postrzega rozdział właścicielski jako skuteczny instrument mający zagwarantować stworzenie jednolitego rynku gazu w UE. Nie krył również zastrzeżeń do modelu niezależnego operatora jako alternatywy dla rozdziału właścicielskiego, jednak w sprawozdaniu nie zawarł żadnych poprawek wobec tej propozycji.

 

„Dostęp do objętości magazynowych powinien być regulowany, nie negocjowany” – podkreślił La Russa zastrzegając jednak, że nie należy krępować rynku nadmiarem szczegółowych regulacji. Vittorio Prodi (ALDE, IT) zwrócił uwagę, że magazynowanie gazu jest zagadnieniem szczególne wrażliwym, gdyż ma ono znaczący wpływ na poziom bezpieczeństwa dostaw.

 

Żywa dyskusja, posłowie podzieleni

 

Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że te daleko idące propozycje, zwłaszcza dotyczące dyrektywy elektrycznej, spotkały się z mieszaną reakcją pozostałych członków parlamentarnej Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii. Gunnar Hökmark (EPP-ED, SE) przychylnie odniósł się do propozycji odrzucenia modelu niezależnego operatora systemu, ale wyraził zastrzeżenia do poprawek umożliwiających regulację cenową i ograniczanie udziałów w rynku. Poparł go Alejo Vidal-Quadras (EPP-ED, ES), sprawozdawca projektu rozporządzenia w sprawie dostępu do sieci elektroenergetycznych. Zgodził się, że należy dążyć do ochrony wrażliwych odbiorców, jednak nie należy podejmować działań, które mogą grozić wypaczeniami rynku. „Rozdział działalności to nie religia” - dodał Vidal-Quadras przekonując, że o ile może on być skuteczną metodą zapewnienia konkurencji, to nie koniecznie jedyną.

 

„Nie widzę żadnych korzyści z rozdzielenia działalności” – stwierdziła francuska deputowana Anne Laperrouze (ALDE, FR) opowiadając się raczej za wzmocnieniem kompetencji krajowych organów regulacyjnych. Przeciwnego zdania była niemiecka deputowana z partii Zielonych Rebecca Herms (Greens/EFA, DE), która uważa, że propozycje Komisji Europejskiej przysłużą się zwiększeniu bezpieczeństwa dostaw energii dla Europy. „Nie ma dowodu na to, że dostęp do objętości magazynowych gazu jest w niewystarczający” – stwierdził natomiast niemiecki deputowany Herbert Reul (EPP-ED, DE). „Po co regulować coś, co zmierza ku lepszemu” – pytał.

 

Posłowie z nowych państw członkowskich zwracali uwagę, że w przypadku krajów zależnych od jednego dostawcy problemem jest nie tyle integracja pionowa przedsiębiorstw, co konieczność dywersyfikacji dostaw. 

 

Do tych problemów odnosił się bułgarski deputowany Atanas Paparizov (PES, BG), sprawozdawca propozycji rozporządzenia w sprawie dostępu do sieci gazowych. Sprawozdanie jego autorstwa poświęca dużo uwagi integracji rynków i współpracy na poziomie regionalnym wskazując na konieczność współpracy regulatorów krajowych. Inne poprawki zmierzają do zagwarantowania działań, które powinny być stopniowo wdrożone przez operatorów systemu przesyłowego (OSP) na szczeblu regionalnym, tak aby osiągnąć konwergencję techniczną. Paparizov zwraca również uwagę na „wyspy energetyczne” w ramach UE lub geograficznie ograniczone obszary, gdzie istnieje potrzeba rozwijania połączeń z siecią przesyłową gazu.

 

Dostęp przedsiębiorstw z krajów trzecich do europejskiego rynku energii

 

„Musimy podjąć działania przeciwko [zewnętrznym – red.] firmom gazowym, które przejmują sieci gazociągowe” – stwierdziła Anne Laperrouze. Claude Turmes (Greens/EFA, LU) odniósł się do wniosku ośmiu krajów, które przedstawiły propozycję określoną mianem „trzeciej drogi” wobec proponowanego rozdziału właścicielskiego i modelu niezależnego operatora przesyłowego. W rzeczywistości jest to propozycja dziewięciu krajów, jak przekonywał Turmes, gdyż podpisuje się pod nią także Rosja. Zwrócił uwagę, że w tej propozycji zniknęły zapisy, które zobowiązywały przedsiębiorstwa z państw trzecich do przestrzegania unijnych zasad w zakresie rozdziału działalności.

 

Więcej kompetencji dla Agencji ds. współpracy europejskich regulatorów

 

Posłowie byli natomiast dość zgodni, co do konieczności powołania Agencji do spraw Współpracy Organów Regulacji Energetyki i wzmocnienia jej kompetencji. Alejo Vidal-Quadras przekonywał, że Agencja powinna posiadać kompetencje w zakresie opracowywania i ustanawiania instrukcji ruchu w sieciach przesyłowych i dystrybucyjnych, jak również wytycznych i kodeksów zmierzających do harmonizacji zasad technicznych i handlowych. „Istnienie 27 rozmaitych systemów regulacyjnych stanowi jedną z największych przeszkód w integracji rynków energii” – stwierdził Vidal-Quadras.

 

Renato Brunetta (EPP-ED, IT), autor sprawozdania w sprawie agencji regulatorów chce przyznania jej uprawnień do zatwierdzania 10 letnich planów inwestycyjnych operatorów przesyłowych i większej niezależności finansowej. Agencja powinna mieć swoją siedzibę w Brukseli.

 

Do uwag posłów odniósł się przedstawiciel wnioskodawcy – Komisji Europejskiej. Zachęcał deputowanych do poparcia wniosku o ustanowienie Agencji, choć przestrzegał przed nadaniem jej uprawnień wykraczających poza ramy traktatowe. Byłoby tak, jego zdaniem, gdyby Agencja uzyskała prawo stanowienia aktów prawnych o charakterze normatywnym. Również plany inwestycyjne OSP powinny mieć charakter indykatywny, a nie wiążący. „Nie możemy operatorów sieci ubierać w kaftan bezpieczeństwa” – powiedział.

 

Co dalej z III pakietem?

 

Propozycje posłów sprawozdawców nie są jeszcze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego, ani nawet Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii. Co najmniej dwa miesiące potrwają prace nad ostatecznym kształtem propozycji. Przyjęcie przez ITRE sprawozdań wraz ze zgłoszonymi poprawkami spodziewane jest w maju. Podczas czerwcowej sesji plenarnej w Brukseli lub w Strasburgu Parlament Europejski podda je pod głosowanie i zapewne zgłosi do nich jeszcze dalsze poprawki.

 

Ponieważ proponowany pakiet legislacyjny budzi olbrzymie kontrowersje państw członkowskich UE należy oczekiwać, że o wspólne stanowisko wszystkich posłów do Parlamentu nie będzie łatwo, a linie podziału będą przebiegać nie tylko według grup politycznych, ale wręcz delegacji krajowych, odzwierciedlając w pewnym stopniu rysujące się już wyraźnie podziały w Radzie Ministrów UE.

 

Rada radzi, a E.ON sprzedaje sieci

 

W czwartek, 28 lutego, ministrowie ds. energii państw UE obradowali m.in. nad alternatywną propozycją podziału firm energetycznych zgłoszoną przez grupę ośmiu państw członkowskich (Niemcy, Francja, Austria, Bułgaria, Grecja, Luksemburg, Łotwa i Słowacja). „Trzecia droga” proponowana przez tę grupę to propozycja jeszcze słabszego rozdziału działalności polegającego na prawnym wyodrębnieniu spółek z własnymi finansami i personelem. Eksperci zwracają też uwagę, że propozycja ta znacznie osłabia klauzulę, która ma chronić unijny rynek energetyczny przed ekspansją zintegrowanych pionowo koncernów z państw trzecich, takich jak rosyjski Gazprom.

 

Po tym posiedzeniu Rady UE niektórzy komentatorzy skłonni byli wróżyć rychły koniec ambitnym propozycjom Komisji, jednak w tym samym dniu nieoczekiwane wieści nadeszły z rynku kraju, który był jednym z inicjatorów „trzeciej drogi”. Niemiecki E.ON poinformował o zamiarze sprzedania ponad 10 tysięcy kilometrów własnych sieci przesyłowych, czym – jak się wydaje – zaskoczył władze w Berlinie, a swoich konkurentów w branży wprawił w irytację. Wydaje się zatem, że III pakiet energetyczny może przynosić wymierne efekty na długo przed uchwaleniem. Na rynku energii zaczyna być widoczne zjawisko podobne do tego, jakie obserwowano na rynku telekomunikacyjnym przed przyjęciem rozporządzenia o stawkach roamingowych, kiedy to operatorzy komórkowi „dobrowolnie” zaczęli obniżać stosowane przez siebie stawki opłat.

 

Na pomyślne zakończenie prac nad rozporządzeniem i ograniczenie stawek opłat roamingowych ogromny wpływ miał Parlament Europejski i to pomimo silnego sprzeciwu wobec jego propozycji ze strony niektórych państw członkowskich w Radzie. W przypadku pakietu energetycznego sytuacja może się powtórzyć i choćby z tego powodu ze wskazywaniem zwycięzców i przegranych należy się wstrzymać do końca procesu legislacyjnego.

 

3 x 20 do 2020

 

W styczniu Komisja Europejska zaprezentowała w Parlamencie Europejskim pakiet legislacyjny przewidujący szereg działań w obszarze energii i zmian klimatu na rzecz redukcji poziomu emisji gazów cieplarnianych. Propozycja spotkała się z szerokim poparciem posłów, a zastrzeżenia i obawy budziły kwestie dotyczące promowania wykorzystania biopaliw, znaczenia energii jądrowej oraz wpływu proponowanych rozwiązań na konkurencyjność niektórych sektorów gospodarki i miejsca pracy.

 

Pakiet reform obejmuje propozycje dotyczące m.in. usprawnienia systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla i ustalenia limitów emisji dla sektorów nie objętych tych systemem, ustalenia minimalnych poziomów wykorzystania energii odnawialnej przez państwa członkowskie UE oraz wykorzystania nowoczesnych technologii przechwytywania i składowania dwutlenku węgla.

 

Cele, jakie stawia przed sobą Unia Europejska obejmują 20% redukcję gazów cieplarnianych do 2020 roku oraz zmniejszenie emisji o 30% przez kraje wysokorozwinięte na podstawie nowego międzynarodowego porozumienia ramowego. W tym samym czasie, do 2020 roku, Unia Europejska ma zapewnić 20% udział odnawialnych źródeł energii w całkowitym bilansie energetycznym. Jeszcze jednym celem jest zapewnienie co najmniej 10% udziału biopaliw, co pozwoliłoby ograniczyć niekorzystne oddziaływanie sektora transportowego na środowisko. Dodatkowo, w zaproponowanym planie działań na rzecz efektywności energetycznej UE stawia sobie za cel podniesienie wskaźnika wydajności energetycznej o 20% do 2020 roku.


Maraton trwa

 
Trzymając się terminologii sportowej pakiet klimatyczny to nawet nie kolejny etap maratonu, ale odrębny wyścig, który właśnie się rozpoczyna i będzie trwał równolegle do prac nad III pakietem. Zapowiada się, że będzie on równie emocjonujący, gdyż i w tym przypadku szereg państw członkowskich zgłaszało poważne zastrzeżenia do planów Komisji Europejskiej zmierzających do zróżnicowania obowiązkowych pułapów wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych oraz redukcji emisji CO2 dla poszczególnych krajów. W najbliższych dniach Komisja Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego (ENVI) wyznaczy sprawozdawców dla poszczególnych propozycji legislacyjnych stanowiących część pakietu.

 

Jest alternatywa dla gazociągu północnego

 

Równolegle do tych prac powstaje także sprawozdanie Komisji Petycji poświęcone ekologicznym aspektom budowy gazociągu północnego po dnie Bałtyku przez rosyjsko-niemiecką spółkę Nord Stream. Autorem sprawozdania, które Parlament Europejski podda pod głosowanie w maju, jest polski deputowany, przewodniczący Komisji Petycji Marcin Libicki (UEN, PL). Pod koniec stycznia w Parlamencie Europejskim odbyło się seminarium, na którym spotkali się autorzy licznych petycji w tej sprawie jak i przedstawiciele inwestora. Petycjonariusze wskazują na zagrożenie dla środowiska naturalnego, jakie niesie za sobą budowa instalacji, która przebiegać będzie przez strefy skażone chemikaliami i podkreślają ekonomiczną opłacalność alternatywnej, lądowej trasy gazociągu. O wariancie lądowym wspominał również na konferencji prasowej poseł Marcin Libicki, który zwracał uwagę, że inwestor nadal nie przedstawił analizy wpływu planowanej inwestycji na środowisko naturalne.

 

O postępie prac nad III pakietem, pakietem w sprawie zmian klimatycznych oraz stanowiskiem Parlamentu Europejskiego wobec planowanej budowy gazociągu Nord Stream będziemy informować w kolejnych opracowaniach i komunikatach prasowych.

 

 
Grupy polityczne w Parlamencie Europejskim i ich liczebność
(w nawiasie liczba polskich deputowanych w grupie)

Grupa Europejskiej Partii Ludowej (Chrzescijanscy Demokraci) i Europejskich Demokratów – EPP-ED: 289 (15)

Grupa Socjalistyczna w Parlamencie Europejskim – PES: 215 (9)

Grupa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy – ALDE: 101 (5)

Grupa Unii na rzecz Europy Narodów – UEN: 44 (20)

Grupa Zielonych / Wolne Przymierze Europejskie - Greens/EFA: 42 (-)

Konfederacyjna Grupa Zjednoczonej Lewicy Europejskiej / Nordycka Zielona Lewica – GUE/NGL: 41 (-)

Grupa Niepodległość/Demokracja – IND/DEM: 24 (3)

Posłowie niezrzeszeni – NI: 30 (2)

Źródło: www.europarl.europa.eu

 

Data publikacji : 06.03.2008

Opcje strony

do góry