Wiele dróg do wspólnego rynku energii elektrycznej
W środę, 18 czerwca w Strasburgu Parlament Europejski będzie głosował nad trzema projektami dotyczącymi wspólnego rynku energii elektrycznej
Czy wielkie koncerny energetyczne będą musiały sprzedać swoje sieci przesyłowe niezależnym operatorom? Tak może się stać, jeśli Parlament Europejski przyjmie propozycje poprawek do projektu dyrektywy w sprawie rynku energii elektrycznej, które przewidują obowiązek właścicielskiego rozdziału działalności sieciowej od wytwarzania i obrotu bez żadnych wyjątków. Na przeszkodzie tej odważnej propozycji może jednak stanąć stanowisko rządów państw UE, które opowiadają się za znacznie łagodniejszą formą zapewnienia niezależności operatorów sieci przesyłowych.
Jaki model rynku?
Jeśli nawet do europejskiego rynku energii może prowadzić wiele dróg, to niektóre z nich czynią to szybciej, zdają się sądzić posłowie. Mając bowiem do wyboru kilka rozwiązań gwarantujących wydzielenie działalności sieciowej ze struktur zintegrowanych pionowo koncernów energetycznych, posłowie opowiedzieli się za rozwiązaniem najdalej idącym - pełnym rozdziałem właścicielskim. Głosując w maju nad sprawozdaniem brytyjskiej deputowanej Eluned Morgan posłowie z Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) opowiedzieli się jednocześnie przeciwko propozycjom "trzeciej drogi" zgłaszanym przez koalicję ośmiu państw członkowskich pod kierownictwem Francji i Niemiec, która - zdaniem pomysłodawców - umożliwiałaby dalszą liberalizację rynku bez konieczności uciekania się do rozdziału właścicielskiego. Propozycja "trzeciej drogi", która obecnie uzyskuje miano "modelu ITO" (ang. independent transmission operator) to nic więcej jak "pogłębiony" rozdział działalności z zapewnieniem "efektywnego rozdziału interesów" poprzez rozdzielenie aktywów, sprzętu, personelu i zapewnienie ścisłego nadzoru regulacyjnego.
"Całkowite wydzielenie własnościowe jest jedynym modelem, który może dać pewność podmiotom konkurencyjnym, które pragną wejść na rynek, oraz zapewnić, że nie dojdzie do konfliktu interesów" - twierdzi autorka sprawozdania.
Posłowie nie tylko odrzucili propozycje "trzeciej drogi", ale również i drugą opcję, która od samego początku zawarta była we wniosku legislacyjnym Komisji Europejskiej. Komisja chciała umożliwić państwom członkowskim przekazanie kontroli nad majątkiem sieciowym niezależnym operatorom systemowym (model ISO), bez konieczności jego zbywania. „Ten model oznacza jedynie większe koszty związane z biurokracją i nadzorem regulacyjnym” – stwierdziła jednak Morgan i - jak widać - przekonała większość posłów zasiadających w ITRE.
Oprócz propozycji rozdziału właścicielskiego, projekt w wersji ITRE przewiduje również ograniczanie udziałów i pułapy cen wobec podmiotów dominujących na rynku oraz pierwszeństwo w dostępie do sieci dla źródeł odnawialnych, a także utrzymuje zapisy proponowane przez KE, których celem było zapobieżenie przejęcia kontroli nad systemami przesyłowymi przez kraje trzecie.
Pierwszeństwo dla źródeł odnawialnych
Poprawki zaproponowane przez posłów zmierzają do zapewnienia korzystnych warunków rozwoju energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Krajowe organy regulacyjne będą mogły zobowiązać operatora systemu, aby przyznawał pierwszeństwo tym instalacjom, które wykorzystują odnawialne źródła energii lub odpady, lub takie, które produkują łącznie ciepło i elektryczność. Wyjątkiem byłyby sytuacje, w których ważniejsze byłyby wymogi zrównoważenia technicznego lub bezpieczeństwa i niezawodności sieci.
Inicjatywy regionalne
Inicjatywy regionalne są istotnym i konstruktywnym etapem pośrednim pozwalającym udoskonalić funkcjonowanie rynku wewnętrznego na szczeblu europejskim. Ponieważ umożliwiają operatorom systemów przesyłowych i krajowym organom regulacyjnym harmonizację dostępu i zasad dotyczących równoważenia w danym regionie, a nawet tworzenie regionalnych struktur przesyłowych, inicjatywy te pozwalają skuteczniej wykorzystywać sieć i ułatwiać transgraniczny handel i inwestycje. W związku z tym krajowe organy regulacyjne powinny współpracować dla celów zharmonizowania i zintegrowania swoich rynków przynajmniej na jednym lub kilku szczeblach regionalnych. Państwa członkowskie powinny natomiast wspierać współpracę operatorów sieci na szczeblu europejskim i krajowym.
Ochrona przed nadużyciami i wpływ na środowisko
W celu ochrony odbiorców przed nadużyciami na rynku, krajowe organy regulacyjne będą mogły nakładać limity cen na niekonkurencyjne rynki na określony, ograniczony okres. Limity powinny być ustalone na wystarczająco wysokim poziomie, tak aby nie zniechęcać nowych podmiotów wkraczających na rynek ani nie ograniczać rozwoju istniejących konkurentów.
Odbiorca powinien uzyskać łatwy dostęp do informacji dotyczących wpływu na środowisko, co najmniej w formie określenia emisji CO2 i powstawania odpadów radioaktywnych, wynikających z produkcji energii elektrycznej z wykorzystaniem całkowitej mieszanki paliw zużywanych przez dostawcę w poprzednim roku. Posłowie argumentują, że informacje na temat oddziaływania produkcji energii elektrycznej na środowisko naturalne powinny być umieszczone w widocznym miejscu na wszystkich materiałach promocyjnych i reklamach, aby odbiorca nie musiał szukać tych informacji w innych miejscach. Podobne wymogi ustanawiane są w innych sektorach, takich jak sprzedaż samochodów lub sprzętu AGD.
Prawa odbiorców
Posłowie wzbogacili propozycje Komisji Europejskiej także o inne zapisy, które umacniają w swych prawach najsłabszych uczestników runku. Klienci powinni mieć prawo odstąpienia od umowy z dostawcą energii elektrycznej bez dodatkowych opłat, prawo do odszkodowania, jeśli nie są dotrzymywane określone standardy obsługi klienta (np. błędnie skalkulowane lub opóźnione rachunki za energię), dostęp do informacji o swoich prawach oraz procedurach odwoławczych za pośrednictwem stron internetowych dostawców energii. Odbiorca powinien mieć także prawo do zmiany dostawcy energii w terminie nieprzekraczającym dwóch tygodni oraz prawo do zakupu energii elektrycznej od dostawcy niezależnie od tego, w jakim państwie członkowskim dostawca jest zarejestrowany. Co najmniej raz na kwartał odbiorcy powinni być właściwie informowani w sprawie rzeczywistego zużycia energii elektrycznej oraz kosztów. Odbiorca nie może zostać obciążony żadnymi dodatkowymi kosztami tej usługi. Państwa członkowskie powinny zapewnić rozpowszechnienie inteligentnych liczników w ciągu 10 lat od wejścia w życie dyrektywy.
Posłowie upominają się o interesy szczególnie narażonych odbiorców i apelują o podjecie działań, które doprowadzą do realnego zmniejszenia liczby odbiorców pozostających w kręgu "ubóstwa energetycznego”. Ubóstwo energetyczne oznacza sytuację, kiedy odbiorca będący gospodarstwem domowym nie może pozwolić sobie na ogrzanie gospodarstwa domowego do odpowiedniego poziomu ustalanego w oparciu o poziomy zalecane przez Światową Organizację Zdrowia.
Posłowie zwracają uwagę, że wiele przedsiębiorstw odniosło nieoczekiwane korzyści z systemu handlu emisjami, uzyskując certyfikaty systemu handlu emisjami bezpłatnie, a mimo to przeniosły nominalne koszty na odbiorców. Parlament chce, aby w takich sytuacjach, państwo członkowskie zażądało od przedsiębiorstw zwrotu kosztów w formie dodatkowego podatku. Wpływy z tego podatku powinny być wykorzystane do promocji wydajności energetycznej.
Europejska Karta Praw Odbiorców Energii
Posłowie uważają, że same mechanizmy rynkowe nie zagwarantują przestrzegania wszystkich praw odbiorców energii i gazu. Dlatego wraz z projektami stanowiącymi cześć trzeciego pakietu liberalizującego rynek energii, posłowie z Komisji Rynku Wewnętrznego (IMCO) przygotowali sprawozdanie autorstwa belgijskiej deputowanej z grupy socjalistycznej Mii De Vits w sprawie Europejskiej Karty Praw Odbiorców Energii. Propozycja ustanowienia Karty zakłada zebranie w jednym dokumencie wszystkich praw konsumentów na rynku energii, które obecnie zawarte są w wielu aktach prawnych i często nie są właściwie wdrażane przez kraje członkowskie.
Choć Komisja Europejska, która wyszła z pomysłem ustanowienia Karty, nie chce nadać jej charakteru prawnie wiążącego, posłowie przeciwnie, chcieliby, aby stała się ona dokumentem legislacyjnym, albo przynajmniej została dołączona w formie załącznika do obowiązujących dyrektyw regulujących rynek energii elektrycznej (2003/54/EC) i gazu (2003/55/EC).
Europejska agencja współpracy regulatorów
Rola i uprawnienia Agencji ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki stały się kolejnym przedmiotem sporu miedzy przedstawicielami Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej. Posłowie chcieli zaopatrzyć Agencję w uprawnienia regulacyjne, podczas gdy Komisja Europejska widziała ją jako agencję koordynująca współpracę regulatorów krajowych. Posłowie postawili na swoim i nadali Agencji silne prerogatywy decyzyjne.
Projekt Komisji Europejskiej zakładał powołanie dwóch nowych organów - Europejskich Sieciami Operatorów Systemów Przesyłowych (ENTSO), odrębnie dla sieci elektroenergetycznych i gazowych. Każda z nich miałaby prawo ustalania kodeksów sieciowych (np. instrukcji ruchu i eksploatacji sieci), 10-letnich planów inwestycyjnych, rocznych programów prac, planów w zakresie badań i rozwoju. Agencja, według tej propozycji, miałaby pełnić role doradczą. Jednak posłowie odwrócili tę zależność i to Agencja będzie zatwierdzać kodeksy, plany i instrukcje przygotowane na podstawie jej wytycznych przez ENTSO. Co więcej, w wersji poselskiej, Agencja będzie mogła kontrolować sposób, w jaki obie organizacje realizują kodeksy sieciowe.
Wraz ze wzrostem uprawnień, wzrasta tez odpowiedzialność Agencji, dlatego posłowie chcą mieć kontrolę nad wyborem jej prezesa oraz domagają się regularnych raportów dla Parlamentu z prac Agencji. Jej siedziba, jak przekonują posłowie, powinna znajdować się w Brukseli, co ograniczy koszty podróży i zapewni łatwiejszy kontakt z DG TREN oraz Europejskimi Sieciami Operatorów Systemów Przesyłowych (ENTSO), które nadal będą miały siedzibę w Brukseli, a także z innymi ważnymi stowarzyszeniami zainteresowanych stron, takimi jak ERGEG.
Propozycje posłów w odniesieniu do Agencji zawarte zostały w sprawozdaniach przygotowanych przez Brytyjczyka Giles Chichestera i hiszpańskiego posła Alejo Vidal-Quadras.
Co dalej?
Głosowania nad trzema projektami dotyczącymi rynku energii elektrycznej odbędą się już w środę, 18 czerwca, w Strasburgu. Projekt dyrektywy i rozporządzenia dotyczące rynku gazu będą głosowane podczas posiedzenia Parlamentu w lipcu. Stało się tak między innymi dlatego, że głosując w maju nad projektem dyrektywy gazowej ITRE przyjęło poprawki, ale nie poddało końcowemu głosowaniu całości sprawozdania, umożliwiając swoim przedstawicielom negocjacje z prezydencją i KE, które wysunęły już wtedy konkretny projekt kompromisu (trzeciej drogi). Jednak po dwóch tygodniach negocjacji, ITRE przyjęło raport, w którym poparło obie pierwotne propozycje, tj. rozdział właścicielski lub przekazanie kontroli nad majątkiem (model ISO), ale odrzuciło model forsowany przez grupę ośmiu krajów członkowskich (model ITO).
Kształt, w jakim ITRE przyjęła obie propozycje dyrektyw dla rynków energii elektrycznej i gazu zdaje się świadczyć o tym, że przynajmniej na tym etapie posłowie nie są skłonni zaakcentować rozwiązania kompromisowego uzgodnionego przez ministrów państw członkowskich. Z tym większym zainteresowaniem należy oczekiwać wyników głosowania w przyszłym tygodniu i podczas ostatniej przedwakacyjnej sesji plenarnej w lipcu.
Andrzej Sanderski
Parlament Europejski
Serwis prasowy
Bruksela, 11 czerwca 2008 r.